Strefa marek
Sigmund Freud w pigułce

EAN:

9788301219468

Autor:

Data premiery:

2021-11-10

Rok wydania:

2021

Oprawa:

twarda

Format:

235x165 mm

Strony:

240

Cena sugerowana brutto:

64.00zł

Stawka vat:

5%

Tłumaczenie kultowej serii docenionej m.in przez The Times Literary Supplement i The Jung Society of Utah za "prezentację trudnych tematów w prostej formie".

Książki z tej serii to typowe "pigułki wiedzy" - zarówno z zakresu nauk ścisłych, jak i humanistycznych. Przystępnie napisane i bogato ilustrowane, zawierają komplet informacji, które warto znać.

Koncepcje Sigmunda Freuda o tym, co nieświadome, zrewolucjonizowały podejście do ludzkiego zachowania. Ta bogato ilustrowana książka jest przystępnym i interesującym przewodnikiem po życiu i ideach Freuda: rozwoju psychoseksualnego, ego, id i superego oraz objaśniania marzeń sennych.

Dzięki zamieszczonemu na końcu każdego rozdziału przejrzystemu podsumowaniu, ta książka jest idealnym wprowadzeniem w życie i twórczość wielkiego psychoanalityka i jego przełomowe koncepcje.

Od opracowania przez Freuda psychoanalizy i opublikowania w 1900 roku pracy Objaśnianie marzeń sennych, koncepcje nieświadomości, freudowskiej pomyłki, id, ego i superego oraz mnóstwa innych pojęć wprowadzonych w jego pismach na dobre weszły do języka potocznego. Chociaż nasze powszednie rozumienie tych pojęć może nie odpowiadać w pełni temu, jak używał ich sam Freud, nie da się zaprzeczyć, że psychoanaliza wywarła ogromny wpływ na to, jak o sobie myślimy. Wpływ Freuda jest przez wielu doceniany za dostrzeżenie, że nasza samowiedza jest ograniczona i za zachęcanie do zgłębiania podstawowych motywów z uwagą i pewną dozą podejrzliwości. Inni uważają, że teorie Freuda przyniosły niekorzystne skutki, napędzając rozwój kultury nadmiernego zaabsorbowania sobą, promując nieskuteczną terapię, która pochłania mnóstwo pieniędzy i czasu, a także zachęcając do powątpiewania w doniesienia o przypadkach wykorzystania seksualnego i wzmacniając patriarchalną perspektywę definiującą kobiecość przez pryzmat braku członka.

Z tekstu