Strefa marek
Desperatka. Wojna

EAN:

9788366358751

Wydawnictwo:

Data premiery:

2021-07-12

Rok wydania:

2021

Oprawa:

broszurowa

Format:

210x148x28 mm

Cena sugerowana brutto:

38.50zł

Stawka vat:

5%

Remigiusz Spólny pochodzi z Węglowic nad Prosną, ale większość życia spędził we Wrocławiu, gdzie studiował historię sztuki. Fascynat sportu; trenował judo, startował w rajdach samochodowych, od lat pasjonuje się sportami wodnymi. Humanista z zamiłowania, uważny obserwator rzeczywistości, chiromanta. Literacko zadebiutował w 1998 roku powieścią Niemoc, ponadto wydał: Pajęczyna (2001), Sąsiadki (2003), Zmartwychwstały(2007). Na stronie internetowej Autora dostępna jest powieść Wtopa. Autor sztuk teatralnych, m.in. komedii Unijna mądrość. Obecnie pracuje nad II tomem Desperatki.
U progu II wojny światowej młoda, niezwykłej urody i inteligencji kobieta, o umiejętnościach, których nie powstydziłby się niejeden płatny zabójca, córka Niemca i Polki, zostaje zwerbowana przez polski wywiad. Wkrótce znajduje się również w kręgu zainteresowania Abwehry, SS i Gestapo. Zaczyna się ryzykowna gra.
Czy można być pewnym jej lojalności, zwłaszcza że zakochuje się w przystojnym niemieckim oficerze, a w tle pojawiają się także tajne służby ZSRR? Czy ustrzeże się pokus, obracając się w sferach mających dostęp do największych tajemnic III Rzeszy, ale też i wielkich pieniędzy? A czy można pogodzić miłość, chłodną kalkulację i emocje podsycane okrucieństwem wojny i moralnymi dylematami? Desperatka to opowieść o niezwykłych losach Heleny, agentki polskiego wywiadu, opowiedzianych potoczyście, ujętych w wartkiej i nie dającej szans na leniwe czytanie do poduszki fabule. To nie tylko sensacja, wciągająca akcja, ale też bogactwo refleksji.
Fragmenty z książki:
Wojna to interes obleczony w ideologię i politykę.
Polityka ciągle potrzebuje ofiar.
Czego nie widać, ludzie nie mogą oceniać, a i często nie chcą. Dobre uczynki są tak łatwo zapominane, często stają się oskarżeniem, bo polityka najmniej kieruje się rozsądkiem, a najbardziej ideologią. W ideologii zaś prawda nie ma znaczenia.
Życie to losowa układanka, do której nikt nie napisał instrukcji.
Czy to świat jest taki nieludzki, czy ludzie tacy bezwzględni?
Wierzyć w Boga? I co? Nie raz o tym myślałem. Żeby wierzyć, trzeba mieć za co! Ubodzy, nieszczęśliwi, cierpiący. Jak myślisz, czy oni mogą wierzyć? Nie! Wierzą ze strachu przed jeszcze gorszym, bo życie nigdy nie ma dość w tworzeniu zła.